Agroturystyka hajnica górski

Wisła to niewielkie miasteczko turystyczne, zwane także Perłą Beskidów, położone w południowej części Polski, skąd wypływa źródło Wisły. Generalnie większość z nas powiedziałby o nim podobnie. Ja chciałabym spojrzeć na Wisłę z innej perspektywy, bo nocą. Turyści, ale także mieszkańcy często stereotypowo mówią, że ‘po godzinie 20.00 czy 21.00 Wisła zamiera, w mieście nie ma co robić’.
Chciałabym chociaż troszeczkę obalić ten mit i podać Wam kilka przykładów, a może i podpowiedzi, co można-warto zrobić w Wiśle wieczorem lub nocą, właściwie o każdej porze roku. Niektóre aktywność mogą być związane z konkretnym sezonem lub wydarzeniem, aczkolwiek wierzę, że kreatywność ludzka nie zna granic, więc niech to będzie tylko inspiracja i zachęta do tego, aby dzięki Wam miasteczko tętniło życiem o każdej porze roku!

Z całego serducha polecam Krzakoską Skałę, Ochodzita, Malinowską Skałę, Baranią Górę, Cieńków i jeszcze wiele pięknych miejsc w Wiśle i okolicy, które tak mogłabym wymieniać i wymieniać (pewnie każdy z nas ma swoje ulubione), gdzie można się wybrać na wieczorną wędrówkę i podziwiać np. zachód słońca, bądź wyjście na szlak tuż przed świtem, aby zobaczyć jak pięknie wschodzi słońce w Beskidach.
Warto zabrać ze sobą odpowiedni sprzęt (każda pora roku w górach jest wymagająca) ciepłe ubrania, czołówkę, coś do jedzenia – dla niedźwiedzi czy wilków również 😅, boczasami wychodzą nam naprzeciw. Zdjęcia i wspomnienia po takiej wyprawie wspaniałe, polecam chociaż raz wieczorne, bądź nocne wyjście w pojedynkę lub większym gronie. Maszerowanie szlakiem przy świetle gwiazd i księżyca nocą, na wschód słońca zawsze robi duże wrażenie. Wierzcie mi na słowo, że kawa z termosu o 5.00 czy 6.00 rano smakuje jeszcze lepiej przy pierwszych promieniach słońca.

Rzecz jasna, tej aktywności będziecie mieć szansę spróbować głównie od grudnia do marca (w zależności od sezonu i ilości śniegu na stokach) Ale warto, Wisła ma kilka świetnych wyciągów i jeszcze więcej tras zjazdowych lub biegowych gdzie można jeździć do późnych godzin. Z roku na rok przybywa w Wiśle fanów wieczornego, białego szaleństwa. Przy okazji wspomnę, że blisko Hajnica GórSki znajduje się Stok narciarski Pasieki (praktycznie tuż za domem) i ok 1.5 km Stok narciarski Siglany, gdzie można szlifować formę także wieczorami. W przerwie coś dobrego przekąsić i dalej korzystać do woli z czasu na świeżym powietrzu. Dzieci i dorośli, którzy np. mają ochotę pojeździć na sankach, mogą także śmiało szaleć na wyznaczonej części obu stoków do późnych godzin.

Właściwie nie tylko wiosną, bo generalnie nawet do późnej jesieni, póki pozwala na to aura, z okien Hajnicy słychać wieczorem i w nocy owieczki. Stok Pasieki zamienia się po zimie w miejsce, gdzie wypasane są owce. W maju organizowany jest tradycyjny Wygón owiec, o tym będzie osobny wpis na blogu, bo to wspaniałe wydarzenie rodzinne i powrót do tradycji. Subiektywnie myślę, że to jedno z fajniejszych odczuć jakie przy otwartym oknie usłyszycie Państwo kładąc się spać, bądź budząc się nad ranem w Hajnicy. Te dźwięki z całą pewnością są milsze dla ludzkiego ucha niż budzik, bądź kolejna drzemka w telefonie.

Wyróżniłam to wydarzenie, bo uważam, że to przepiękna-wzruszająca tradycja, która niedawno powróciła na stałe do kalendarza wydarzeń odbywających się w Wiśle. W noc Świętojańską 24.06, od późnego popołudnia trwają imprezy towarzyszące temu wydarzeniu. Zwieńczeniem tego dnia jest wieczorne puszczanie wianków na rzece Wisła. Około 22.00 dziewczęta i chłopcy, w ludowych strojach i przy towarzyszeniu góralskiej muzyki, barwnym korowodem z płonącymi pochodniami w dłoniach przechodzą nad rzekę, gdzie jak za dawnych lat wchodzą do niej i puszczają na wodzie tradycyjne wianki.
Wspaniale na to patrzeć, a jeszcze lepiej słyszeć pozytywne opinie Gości i turystów, że ta tradycja wróciła znowu do Wisły, a ja mam nadzieję, że tak już na dobre zostanie.

Koncerty, potańcówki w klapkach na deptaku lub inne imprezy plenerowe, w i przy amfiteatrze w Parku Kopczyńskiego, to jedno z piękniejszych wspomnień jakie mam do dziś, a przydarzyło mi się na samym początku mojej wiślańskiej przygody.
Po przeprowadzce do Wisły, udało mi się któregoś letniego wieczoru, z tzw. marszu i niespodziewanie, potańczyć do prawie 2.00 nad ranem, przy dźwiękach różnej maści, także przy góralskiej muzyce, w krótkich spodenkach i t-shirt-cie, z uśmiechem na twarzy. Polecam – spróbujcie! 
Dodatkowo każdego roku, w sezonie letnim, generalnie w większość w/endów Wiślańskie Centrum Kultury proponuje mieszkańcom i turystom odwiedzającym Wisłę masę różnych wydarzeń ‘pod chmurką’, bądź w samym amfiteatrze. Wybierając się do Wisły na letni urlop, warto śledzić kalendarz wiślańskich imprez, z całą pewnością wybierzecie coś dla siebie na wieczorne wyjścia.

Jeśli będziecie mieć szczęście do ciepłych i najdłuższych nocy i akurat w tym czasie zawitacie do Wisły, to po zapadnięciu zmroku około 22.00, siedząc na balkonie, lub w ogrodzie usłyszycie po pierwsze świerszcze (w Hajnicy je w tym czasie słychać non stop), a wytężając wzrok zobaczycie między krzewami malutkie latarenki, które fruwając świecą nad płożącymi się na skarpie sosnami, i to jest to – to są świetliki 🙂. Zapewniam, że wrażenie jest niesamowite, kiedy nalge nie wiesz w którą stronę skierować swój wzrok, bo znienacka wyłania się masa jasnych punktów latających dookoła. Każdego roku czekam na ten letni, wieczorny czas, bo ten moment zawsze wywołuje uśmiech na twarzy.

Na koniec żeby nie było tylko o naturze, tradycji i sporcie, dla młodzieży tej młodszej i starszej 🙂– wierzę, że oprócz zjedzenia wieczorem pysznej kolacji w wiślańskich restauracjach, możecie spalić kalorie na dyskotece, czy dancingu, grając w kręgle lub bilard. Dla tych, którzy jednak stronią od zgiełku miasteczka polecam po prostu spacer wieczorną porą nad brzegiem rozświetlonej rzeki, wzdłuż wiślanych bulwarów, bądź zatrzymując się na dłuższą chwilę nad jeziorkiem Jonidło, które od jakiegoś czasu w Wiśle także przyciąga wielu turystów i mieszkańców, praktycznie od wiosny do późnej jesieni.

Stwórzcie swoją listę ulubionych miejsc i aktywności. Zachęcam serdecznie do odkrywania Wisły i jej okolic nocą, o każdej porze roku!